Dziś połowę naszych zajęć spędziliśmy na
świeżym powietrzu rozwiązując zadania podczas gry terenowej. A było co robić!
Zadania były przeróżne – od policzenia belek podpierających budynek =) – trochę
się tu nam sypią budynki przez sprawne przejście przez pajęczynę po ulepienie
bałwana czy nakarmienie ptaków. I choć gra nie była na czas to kierowani
ambicją i chęcią zwycięstwa biegaliśmy od stacji do stacji, by jak najszybciej
(ale i precyzyjnie) wykonać wszystkie polecenia. Udało się obu drużynom – choć
mojej szybciej =) za co wszyscy zgarnęli super nagrody.
Po bieganinie na mrozie ogrzaliśmy się przy
ognisku piekąc kiełbaski, jak to mamy w zwyczaju zimą =) było pysznie, choć
mało kto nie zwęglił swojego posiłku =)
A po południu bawiliśmy się dalej w
konkurencje i teleturnieje. Była zdrowa rywalizacja, super zabawa, nauka i
śmiech. Drużyna dziewczyn przeciwko drużynie chłopaków. Szli „łeb w łeb” przez
większość zawodów – najpierw quiz, potem zagadki, następnie historia z wartymi
punktów słowami, po której to dziewczyny wysunęły się na prowadzenie. Ale
konkurencje zwieńczał pokaz kalamburów i tutaj chłopcy nadgonili stratę kończąc
zabawę wspaniałym remisem. Wszystkie dzieci wróciły dziś do domu obładowane
nagrodami, z uśmiechami na ustach =)
Jutro wyżyjemy się manualnie, odwiedzi nas też kolejny gość – bądźcie z nami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz