Mija drugi tydzień odkąd nie pojawiła się fotorelacja z Bobrka, czas więc nadrobić te zaległości. A jest co opowiadać. W zeszłym tygodniu odwiedziliśmy chorzowskie ZOO. Podróż to była długa, a więc wymagała przygotowań; zaopatrzeni w ful-wypas buły, mogliśmy wyruszyć!
A w ZOO?
Chyba najfajniejsze były dinozaury. Bo można było na nie wleźć, zrobić fotkę a z tych największych nawet zjechać po ogonie. No i chłopcy mieli niezły ubaw ze mnie jak się okazywało, że w małpiarni tymczasowo pomieszkują węże - ja się niestety tak dobrze nie bawiłam.
Przeprowadziliśmy też kolejne animacje z wykorzystaniem Szkoły Mobilnej, powstały piękne rysunki, pogadaliśmy na mniej lub bardziej poważne tematy i nauczyliśmy się robić kubki z origami. Zabawę uświetnił nam kolorowy tunel, z którego odmętów =) trzeba było się wygrzebać. Muszę przyznać, że nie wiem czemu, ale dzieci to uwielbiają! Na zakończenie animacji, jak zwykle, przeczytaliśmy bajkę - fajnie, że coraz częściej zamiast nas czytają same dzieci.
Odbyliśmy także kolejną lekcję pływania na basenie, zrobiliśmy domowe hamburgery i spędziliśmy trochę czasu na dzielnicy, robiąc sobie dzień sportu i wykorzystując piękną pogodę. Była piłka nożna, koszykowa, próby badmintona =) i przede wszystkim podchody! To lubimy.
Dziewczyny upiekły babeczki-sowy i zrobiły piękne szkatułki zdobione techniką decoupage. Wcześniej tez popływały na basenie i korzystały z zajęć przy Szkole Mobilnej. I to tyle na dziś, pooglądajcie sobie =)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz