Dziś nie jestem wstanie pisać zbyt wiele, miałem intensywny czas. Myślę, że nie tylko ja, ale każdy z naszej grupy. Za nami dwa warsztaty kulinarne: na jednych z Kasią i jedną grupą chłopaków, sami zjedliśmy w siedem osób 110 pierogów ruskich i z mięsem. Były niesamowite, dla mnie szczególnie te polane tłuszczykiem z boczkiem i cebulką. Mniam! W grupie czwartkowej wraz z Natalią smażyliśmy placki ziemniaczane. Zjedliśmy 3 kg ziemniaków przerobionych na super mega wielkie chrupiące placki. Pomiędzy warsztatami w jedną noc napisaliśmy projekt na nasze działania. Chcemy go złożyć 6 grudnia do UM w Bytomiu. A co! Dość tego pisania, czas patrzeć i niech Wam drodzy czytelnicy ślinka cieknie!
PS Potrawy smakowały wyśmienicie, sam w domu robiłem jeszcze raz placki i pierogi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz