środa, 29 kwietnia 2015

Wieści z Bobrka




Za nami kolejny tydzień na Bobrku. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi,co się u nas wydarzyło. A działo się sporo i to wielkich rzeczy!




poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Międzygalaktyczny Zlot Superbohaterów...



... i Festiwal Dziwnie Fajnie za nami! Było odlotowo, kolorowo i mega super!
Dwa dni, dwa bardzo różne dni, Szkoła Mobilna ta sama.


piątek, 24 kwietnia 2015

Superbohaterowie nabierają sił ;D

Tak długo wyczekiwana przez nas wiosna zawitała na dobre (a przynajmniej taką mam nadzieję!). Wraz z momentem, w którym temperatura zaczęła sięgać bliska 20 stopni przed nami pojawiło się kolejne wyzwanie. Teraz jest czas, w którym okazuje się jak atrakcyjne są nasze zajęcia (i my przy okazji) w stosunku do tętniącej życiem dzielnicy. Efekt bywa różny, ale my lubimy wyzwania ;)
W tym tygodniu zajęcia zaplanowali chłopcy – w poniedziałek zamieniliśmy się w zawodowych kucharzy tworząc swój własny konkurs na Masterchefa. Przygotowałyśmy z Olą mąkę, jajka, jogurty, mleko, trochę owoców, czekoladę i tablet. Przed chłopakami było dość trudne zadanie – stworzyć swoje własne, niepowtarzalne desery. Niektórzy sięgnęli po sprawdzone domowe przepisy, inni szukali się wyszukiwać czegoś nowego w internecie. A ja się objadałam – to były pyszne zajęcia podczas których odkryłyśmy nowe talenty chłopaków! ;) W czwartek miały być podchody, niestety po raz kolejny z powodu zbyt małej ilości osób musieliśmy je przełożyć na następny.. pewnie czwartek :P za to zajęliśmy się przygotowaniem Szkoły Mobilnej do Międzygalaktycznego Zlotu Superbohaterów. Po przygotowaniach przyszedł czas na relaks w postaci lodów i gier towarzyskich. Bawiliśmy się tak dobrze, że dołączyli do nas inni klienci restauracji! ;)

środa, 22 kwietnia 2015

W końcu wiosennie =)



Nareszcie czuć, że słońce daje ciepło, trawa przybrała soczysty odcień zieleni a magnolie w pełnym rozkwicie. Wiosna! w końcu, nareszcie, już czas, aby więcej dni spędzać na świeżym powietrzu. Tak też je spędzamy. W ubiegłym tygodniu Szkoła Mobilna zawitała i na Bobrek - sezon rozpoczęty, jak zwykle było kolorowo i gwarnie, choć w tym roku jakoś tak dziwnie...




piątek, 17 kwietnia 2015

Rozbarkowy skrót wydarzeń ;)


Chyba najlepszym porównaniem do tego, co u nas słychać jest surfowanie po falach. Są dni, w których jesteśmy na szczycie. Mam ochotę zatrzymać czas w chwili, która trwa napełniając się myślami, że możemy zacząć góry przenosić by zaraz spływając z fali wpaść do lodowatej wody. No cóż, monotonia nie jest nam pisana. Ale pomiędzy kolejnymi falami woda staje się spokojna, a my w tym czasie możemy próbować nowych rzeczy i świetnie razem się bawić. Za nami wizyty na warsztacie samochodowych, gdzie dzięki Mirkowi każdy znalazł coś dla siebie – jedni polubili siedzenie w samochodach, inny rozkręcanie ich na złom. Byli i tacy, którzy mieli okazję holować samochód. A ja mogłam pozrywać naklejki i nauczyć się kilku części znajdujących się pod maską. Dla każdego coś miłego. W przerwach między wizytami na warsztacie samochodowym korzystaliśmy z pogody – za nami zawody, rozgrywki w bieganego, kosza, nogę, nauka żonglerki, wspólne trenowanie na siłowni znajdującej się na świeżym powietrzu. Nawet w gry planszowe czy karciane lepiej gra się na świeżym powietrzu! Ale by nie było tak miło i wesoło to uczyliśmy się też konsekwencji swoich zachowań i tak za kolejne spóźnienie chłopcy nie pojechali na wycieczkę. Zanim się zebrali autobus zdążył nam odjechać a przed nimi było trudne zadanie – przygotować jakieś zajęcia. Na szczęście wybrnęli idealnie, a my z Olą spędziłyśmy aktywne cztery godziny zabaw ;)
Z młodszą grupą też się nie nudziliśmy. Mieliśmy okazję pointegrować się na basenie, bo nic tak nie umacnia więzi i zaufania, co wspólna nauka pływania i nowe doświadczenia. Nie zabrakło też miejsca by zrobić coś dla innych. Uczyliśmy się, że poświęcając swój czas i świetnie się przy tym bawiąc można pomagać innym. I tak postanowiliśmy drobnym gestem zmienić świat małej Sandry Pośpiech tworząc ramki na akcje charytatywną „bazarek dla Sandry”.
Jak wiecie z poprzedniego postu na podwórka powróciła Szkoła Mobilna. Chyba wszyscy z utęsknieniem na nią czekaliśmy. A i ona pozwoliła zmniejszyć dystans i wejść w całkiem inną relację między nami a pozostałymi dzieciakami z Rozbarku. Chociaż staraliśmy się spędzać z nimi trochę czasu i regularnie rozmawiać to dopiero teraz lody się przełamały. Codziennie czeka na nas coraz większa grupka chcąca porozmawiać, pokazać coś nowego czy czegoś nas nauczyć.

Już jestem ciekawa, co przyniesie nam nowy tydzień! Mam nadzieję, że wy też. Do usłyszenia w piątek z kolejnymi nowościami z Rozbarku ;)

czwartek, 16 kwietnia 2015

Powroty..

 Wróciłam do pracy po prawie 21 miesięcznej przerwie związanej z ciążą, urodzeniem i wstępnym „odchowaniem” drugiej córeczki. Minęło już trochę tego mojego pracowania więc to dobra okazja, by napisać kilka słów od siebie. Do czego wróciłam, jak aktualnie, od kuchni  wygląda działalność Grupy Pedagogów Ulicy „UNO”.

Po pierwsze to fajnie stwierdzić, że praca wre, nawet wtedy, gdy Cię nie ma, co oznacza tyle, że jesteśmy już dużo dalej niż kiedyś, gdy myślałam, że beze mnie to nic nie zadziała. Działa.
Aktualnie pracujemy w pięcioosobowym składzie. Od marca dołączyła do nas Ola i Łukasz, którzy wspierają w pracy Kasię i Basię. Ja jestem tak zwanym koordynatorem, a raczej koordynatorką, która póki co mało kiedy wyściubia nos zza komputera i biura.

Dla przypomnienia, albo niewtajemniczonym, podaję, że biuro naszej jednostki lokalnej mieści się na terenie jednej z najbardziej gościnnych a zarazem  najbardziej rozkopanych parafii w okolicy. Parafia ewangelicka w Miechowicach i ziemia, na której stoi, bądź się trzęsie, to jeden wielki plac budowy. Kto ciekaw, niech wpada i patrzy, niekoniecznie podziwia. Na pochwały przyjdzie czas, kiedy miejscowi Luteranie, znów będą mogli korzystać ze swojego kościoła i innych budynków przechodzących właśnie lifting.

GPU „UNO” działa, można by rzec, dwutorowo. Po pierwsze skupiamy się na pracy w małych grupach. Na Bobrku i Rozbarku nasi streetworkerzy prowadzą po dwie takie grupy. Co robią, to wiecie z lektury bloga. Jeśli nie wiecie, to zaparzcie sobie dużo dobrej kawy lub herbaty i zajrzyjcie do archiwum…

Od kwietnia, naszym dodatkowym narzędziem w pracy ulicznej jest Szkoła Mobilna, którą udało nam się kilka lat temu ściągnąć drogą lotniczą z Belgii na Górny Śląsk. Tak, przyznam, było to moim bezczelnym marzeniem jeszcze z czasów, kiedy mieszkałam w Łowiczu i stawiałam pierwsze kroki w streetworkingu. Belgów urzekliśmy swoją determinacją w dążeniu do celu, jakim było posiadanie zielonej skrzyni na kółkach. Niby nic takiego, a jak wiele pozytywnych emocji może wywołać. W nas i dzieciakach oczywiście.

Aktualnie Szkoła wyjeżdża na podwórka trzy razy w tygodniu, w jednym tygodniu jest na Rozbarku, w drugim na Bobrku. I tutaj od razu chciałabym wspomnieć o dwóch wspaniałych partnerach tego projektu,  którymi są: Bytomskie Centrum Kultury oraz Rzymsko-Katolicka Parafia Świętej Rodziny. Dzięki nim możemy spać spokojnie, ponieważ udostępniają nam pomieszczenia na magazynowanie Szkoły w sezonie. Aż chciałoby się powiedzieć „Bóg zapłać”, względnie „Jesteśmy niezmiernie wdzięczni”!.

Swą wdzięczność  kierujemy również do Gminy Bytom (możnowładców i mieszkańców), ponieważ to dzięki jej dotacji możemy realizować pracę uliczną z dziećmi w latach 2014-2016.
W tym roku kończy się nam dotacja ze Światowej Federacji Luterańskiej, która wspiera nas od 2010 roku, kiedy to dopiero zaczynaliśmy coś robić na ulicach Bytomia.

Żyjemy z projektów, całorocznych wpłat darczyńców i jednego procenta. Żyjemy, a raczej funkcjonujemy w Bytomiu, bo stoją za nami ludzie, którzy rozumieją potrzeby naszych podopiecznych. Bez Waszego wsparcia finansowego, duchowego i emocjonalnego nie bylibyśmy w stanie tak wiele zdziałać. Dziękuję Wam za to z całego serca!

Monia Cieślar

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy

12. kwietnia imieniny obchodzą: Andrzej, Damian, Józef, Juliusz, Konstanty, Saba, Siemidrog, Teresa, Wiktor, Zenon i Zenona.
12. kwietnia od kilku lat obchodzony jest również Międzynarodowy Dzień Załogowych Lotów Kosmicznych.
12. kwietnia 1934 roku na Górze Waszyngtona w amerykańskim stanie New Hampshire zmierzono największą prędkość wiatru w porywie - 103m/s (370,8 km/h).
12. kwietnia 1941 roku w czasie II wojny światowej Niemcy wkroczyli do Belgradu.
12. kwietnia 1954 roku Bill Haley wraz z grupą The Comets nagrał piosenkę Rock Around the Clock, uznaną za pierwszy utwór rockandrollowy.
12. kwietnia 1961 roku  Jurij Gagarin odbył na statku Wostok 1 pierwszy w historii lot w przestrzeni kosmicznej, dokonując jednokrotnego okrążenia Ziemi w ciągu 1 godziny i 48 minut.
12. kwietnia 1769 roku James Cook odkrył Wyspy Pod Wiatrem na Pacyfiku
12. kwietnia 1991 roku podpisano akt założycielski warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
12. kwietnia 1992 roku otwarto podparyski Disneyland.



Dwunasty dzień kwietnia to także dla nas, streetworkerów, data szczególna. Jako Grupa Pedagogów Ulicy "UNO" przychylamy się do tego, by uczynić ten termin Międzynarodowym Dniem Dzieci Ulicy. Bo dziecko to mały człowiek, i choć często bezbronne i nieświadome, to swoje prawa ma.

środa, 8 kwietnia 2015

Dzieci dzieciom


Dziś wraz z naszymi podopiecznymi postanowiliśmy zrobić coś ... dla kogoś. Bo fajnie jest czasem coś dać. Bo, jak głosi słynna piosenka "życie nie tylko po to jest, by brać". Więc dziś się staraliśmy, aby pomóc Sandrze.

piątek, 3 kwietnia 2015

Niech zwycieży życie!



Drodzy Czytelnicy naszego bloga,
życzymy Wam, aby najbliższe dni różniły się od pozostałych w roku...

Jeśli czujecie, że trzeba zwolnić, zwolnijcie.
Jeśli chcecie być blisko, bądźcie.
Jeśli potrzebujecie ciszy, wyłączcie telefony, telewizory i znajdźcie chwilę na milczenie.
Jeśli rozpiera Was radość, okażcie ją!
Niech umrze w nas to, co niszczy relacje, smuci i rani.
Niech zwycięży życie!

Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy.

Basia, Kasia, Łukasz, Monika i Ola z Grupy Pedagogów Ulicy UNO

czwartek, 2 kwietnia 2015

Świątecznie



Dziś nietypowo, bo post jest jest wspólny: rozbarsko-bobrkowski =)
Ale zbliżają się Święta, a to sprzyja byciu razem (choć aż takimi "hardkorami" żeby połączyć zajęcia obu grupom to nie jesteśmy - raz próbowaliśmy - wystarczy na długo).





środa, 1 kwietnia 2015

Już zaraz, za chwileczkę =)




Za nami wielkie sprzątanie! Sezon Szkoły Mobilnej zbliża się nieubłaganie. Czekamy na niego z wytęsknieniem, bowiem wszystko już gotowe! 300 paneli lśni czystością, zielona skrzynia wyszorowana! Poniżej kilka zdjęć z przygotowań i zaproszenie, abyście z nami świętowali wielkie otwarcie.