czwartek, 28 marca 2013
Śniadanie palmowe
czwartek, 21 marca 2013
Bobrek działa(j)my!!!
Darczyńca
Dzisiaj otrzymałem informację z ksiegowosci o pierwszej wpłacie, która zasili konto naszego projektu Bytom Bus Transformers. Jest światło w tunelu. Największym wyzwaniem dla nas będzie zdobycie finansów na wyjazd...i temu wyzwaniu zamierzamy sprostać!
Pozdrawiam
środa, 20 marca 2013
BYTOM BUS TRANSFORMERS C.D I
BYTOM BUS TRANSFORMERS C.D I
Za nami wieczorne warsztaty kulinarne: Chilii Con Corne smakowało wyśmienicie. Jutro, tj. w niedzielę chcemy jechać na giełdę samochodową, by rozeznać się i zasięgnąć języka. Jesteśmy umówieni na 9.00 rano. Spóźniam się trzy minuty a chłopaki już są. Gotowi i zwarci: jestem pod wrażeniem, przecież jest niedziela rano! W Gliwicach jesteśmy w kilka minut, parkujemy i ruszamy szukać naszego złomu. Cel jest jeden: zdecydować jaki model nas interesuje. Samochodów jest mnóstwo. Zielone, czerwone, niebieskie, parking mieni się kolorami tęczy. Są francuskie i włoskie, niemieckie i japońskie, szwedzkie i hiszpańskie. Do koloru i wyboru... lecz busów jest kilka. Już wiemy, chcemy mieć 9 osobowego, najlepiej jakąś dłuższa wersję: zmieści się więcej bagażu. Większość z nas jest za VW T4 Transporter, a takich było zaledwie trzy i żaden nie na sprzedaż. Na giełdzie samochodowej można kupić prawie wszystko...nawet perfumy. Po godzinnym zwiedzaniu decydujemy się wracać. Ktoś, gdzieś w innym kontekście powiedział: szukajcie a znajdziecie, ale czy możemy odnieść to do nas? Nie wiem, ale jedno jest pewne, próbujemy dalej. Następna wyprawa poszukiwawcza to samochodowe złomowiska. Może tam się uda?
środa, 13 marca 2013
Bytom Bus Transformers
Bytom Bus Transformers
tytułem: Bytom Bus Transformers
Osoba odpowiedzialna za projekt:
Robert Cieślar
czwartek, 7 marca 2013
Pół + pół= UNO
Z kilku powodów musieliśmy zmienić nasze wstępne założenia. Mając
jedną trzecią potrzebnych pieniędzy, zdecydowaliśmy się zorganizować pół - ferie
w drugiej połowie ustawowego czasu wolnego. Od 18 do 23 lutego robiliśmy różne
szalone rzeczy. Pierwszego dnia, pod okiem trenera doświadczaliśmy uroków
wspinaczki. Hala na Skarpie ma jedną z największych ścianek wspinaczkowych w
Polsce. Każdy mógł zmierzyć się z ścianą sam na sam. Jedni czuli się jak ryba w
wodzie, a inni zupełnie inaczej. To doświadczenie ukazało nam różnice jakie są
między nami. Jesteśmy inni, lubimy robić różne rzeczy, każdy inne. Skupiliśmy
się na darach i talentach jakie każdy z nas ma.
Po długiej podróży dotarliśmy do nowego Aqua Parku w
Rudzie Śląskiej. Dwugodzinne szaleństwo to za mało. Chłopaki trzymały się
chłopaków, a dziewczyny dziewczyn. Znów ukazały nam się oczywiste różnice
między nami, o których też często zapominamy. Różnej trudności atrakcje
pozwalały zmierzyć się z naszymi lękami. Wymęczeni wróciliśmy do domów.
Pierwszy dzień za nami.
Trzeci dzień był dniem wyjazdowym. Dziewczyny po
obfitym śniadaniu ruszyły z Miechowic wynajętym busikiem po czekających już na
Bobrku chłopków. I tak, szczęśliwa 17-tka ruszyła w stronę opactwa Tynieckiego.
