Tak, to my - Mikołajki lub jak nazwał nas jeden Pan na Bobrku siostry Mikołaja =)
choć w tym roku w naszym stadzie znalazło się też kilka reniferów =)
choć w tym roku w naszym stadzie znalazło się też kilka reniferów =)
Ale nie o nas tu chodzi, lecz o ten jeden fajny dzień w roku kiedy każde spotkane przez nas dziecko w dzielnicy Bobrek i Rozbark sięga po garść słodyczy do naszych wypchanych mikołajowych toreb. 6.grudnia to dzień pełen radości, niespodzianek, po prostu sympatyczny,
bo nie trzeba NIC, by dostać COŚ. Chodzi po prostu a to, by BYĆ i się spotkać.
bo nie trzeba NIC, by dostać COŚ. Chodzi po prostu a to, by BYĆ i się spotkać.
Życzymy wszystkim dzieciom, a także dorosłym wspaniałego czasu oczekiwania na Boże Narodzenie - nasze grupowe wigilie już wkrótce. Miejmy nadzieję, że śnieg dopisze =)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz