środa, 26 sierpnia 2015

Orki z Bytomia =)

                                                                                                                Obóz za nami! Muszę Wam przyznać, że przyjechałam zmęczona - jak położyłam się spać ok. 14-tej w poniedziałek tak wstałam ok. 9-tej we wtorek, z jakąś godzinną przerwą od spania pomiędzy =) Ale za to już wyspana mogę Wam opowiedzieć co wydarzyło się w drugiej połowie naszego obozu.

Było bardziej warsztatowo - gotowaliśmy niczym w Masterchefie, tworzyliśmy artystyczne zakładki, torby i bransoletki czy chodziliśmy grać w bale. Zwiedziliśmy także kolejne miejsce, a mianowicie Kadzidłowo, gdzie zaprzyjaźnialiśmy się z dzikimi zwierzętami - Dawid i Natalia byli w raju. Znów popływaliśmy w jeziorze - choć woda była już średnio przyjemna, czyt. taka, że ja nie pływałam =), chłopcy poskakali z 3m wieży do 4m wody a potem pobawiliśmy się razem na placu zabaw, po czym do dziś mam guza na głowie. Pomimo tego, że nie jestem zbyt wysoka, to jednak zjeżdżalnie na placu zabaw są przeznaczone dla dzieci - co znaczy, że dla mnie już nie =) Wieczorem aktywnie uczestniczyliśmy w koncercie zespołu CME i jak do tej pory, codziennie rano dbaliśmy o to, żeby kaczki i łabędzie zjadły śniadanie. Mieliśmy te dzień wielkiej rywalizacji, kiedy na czas zjadaliśmy 3 pączki, wypijaliśmy 1,5 l wody czy kroiliśmy marchewkę. Budowaliśmy jak najwyższą wieżę ze słomek. Musieliśmy też wykonać 40 mniej lub bardziej skomplikowanych zadań typu: zróbcie zdjęcie z policjantem, zaśpiewajcie piosenkę szefowi od Kasi, napiszcie przepis na mazurskie danie, zjedzcie miskę bułki tartej itp.Wieczorami tańczyliśmy "dżastdensy" i mieliśmy z tego niezłą zabawę, uznaliśmy, że wprowadzamy to w nasze zajęcia =). Na koniec obozu mieliśmy wielką pożegnalną galę - kupa śmiechu i chwilę napięcia, kto został największym fajnym żarłokiem, marudą, gadułą ... W ostatnią zieloną noc w ogóle nie spaliśmy, bo pobudka miała być o 4:30 nad ranem, tak by zdążyć na pociąg o 6:08 z Olsztyna. Więc się nie opłacało spać - i bardzo dobrze, bo później cały obóz spał grzecznie w pociągu aż do Katowic =) to teraz zdjęcia z całości - oglądajcie.
















 \












a hitem tego obozu została ta piosenka: https://www.youtube.com/watch?v=YZuFsI-bttM

to już wiecie czemu orki =)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz