W ten szczególny zwłaszcza dla wszystkich dzieci dzień, Mikołaje (i Elf) wraz z coraz bardziej rosnącą liczbą małych pomocników przeszli chyba wszystkie podwórka wspomnianych dzielnic, by obdarować słodkościami każde napotkane dziecko. Radości było co nie miara, bo choć w tym roku zabrakło śniegu to dopisały, jak zwykle niezawodne, dzieciaki. Aż miło było patrzeć na te uśmiechnięte buzie wyczekujące nas z daleka. No i ten uśmiech, gdy z torby pełnej tajemnic wyciągało się garść czekoladek =)
Całym sercem dziękujemy wszystkim naszym pomocnikom, za to, że tworzyli dziś z nami Mikołajową Ekipę! I tym dużym, i tym mniejszym - bo nie od dziś wiadomo, że najwięcej szczęścia przynosi dawanie.
A tym, którzy jeszcze czekają na Świętego - wszystkiego słodkiego!
No proszę, nie tylko mikołaj ale i elfy - elegancko :)
OdpowiedzUsuń