Piszę dziś z profilu Roberta, bo mam problem ze swoim.
Popołudniu sześcioosobowa grupa chłopaków wraz z Natalią i Robertem wyjechała na weekend w Beskidy.
Przed nimi sporo atrakcji: basen, kręgle, łyżwy, Leśny Park Niespodzianek, Szyndzielnia, zabawy na śniegu, niedzielne śniadanie i kolacja u....(nie zdradzę żadnych szczegółów, mam nadzieję, że będzie smakowało). Zaś w poniedziałek, ekipa wracając do Bytomia, "zahaczy" o Wieliczkę i Kraków. Zwiedzanie kopalni soli jest integralną częścią warsztatów kulinarnych. W końcu dobrze wiedzieć, skąd się bierze sól, bez której w kuchni ani rusz...
We wtorek chwila na zresetowanie się po intensywnym weekendzie, by od środy do piątku powtórzyć ten sam program z drugą grupą. Zima mroźna, śniegu w bród więc ferie zapowiadają się ciekawie.
Jeżeli będziecie próbowali dodzwonić się do Roberta lub Natalii, to nie liczcie na wiele-w Dzięgielowie, gdzie ekipa nocuje, złapanie zasięgu graniczy z cudem. Możecie dzwonić do mnie, przekażę pozdrowienia swoimi kanałami :-)
Tymczasem udanego weekendu!
Monika Cieślar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz