piątek, 15 lipca 2016

A w Dzięgielowie było tak

W Dzięgielowie, małej wiosce na Śląsku Cieszyńskim spędziliśmy ostatnio kilka dni organizując zajęcia dla dzieci oraz promując naszą Szkołę Mobilną. Jako że odwiedzało nas od 40 do 60 dzieci na raz realizowaliśmy program proponując najmłodszym kilkuminutowe postoje na stacjach z zabawami. Dzięki temu sposobowi każde dziecko miało szansę skorzystać z większości atrakcji jakie dla nich przygotowaliśmy. Poza ruchomą szkołą, był zamek do skakania, trampolina, gry planszowe, patyczki BAMP, bańki mydlane, strzelanie z łuku, zabawa w ulice, wyścigi konne, łusz, zabawa w murarza, tunel, chusta animacyjna oraz kolorowanki. Każdy miał szansę znaleźć coś dla siebie.












Pomimo tego, że dzień mieliśmy wypełniony od rana do wieczora planowaniem zajęć to znaleźliśmy też czas, aby obejrzeć przedstawienie teatralne Teatru Dobrego Serca, który w tym roku zawita także na nasz bytomski Festiwal Zabawy, zagraliśmy w karcianą grę Apples to Apples i weszliśmy na dużą scenę Tygodnia Ewangelizacyjnego, by przedstawić Szkołę Mobilną oraz działalność Grupy Pedagogów Ulicy UNO. By zwrócić uwagę i podkreślić charakter naszej pracy przebraliśmy się adekwatnie do tego, by pokazać, że zajęcia przy Szkole Mobilnej to świetna zabawa (Ola jako animator-clown), ale i udzielanie wsparcia: socjalnego (Basia jako elegancka Pani z MOPRu), medycznego (Kasia jako ratownik medyczny), duchowego (Monika jako ksiądz). Najważniejszym jednak jest bycie sobą i przedstawienie podopiecznym siebie dokładnie takimi jakim jesteśmy (jak widzicie Robert nie ma specjalnego przebrania).








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz