Za nami mokry tydzień – i to dosłownie. Z oby dwoma grupami odwiedziliśmy
tarnogórski Aquapark szalejąc na
zjeżdżalniach, wymykając się wodnemu
wirowi czy przeskakując fale. Trochę czasu zajęło nam dojechanie na miejsce, ale umilaliśmy go sobie odpowiadając na "głupie i głupsze" zagadki Łukasza =)
Na basenie
każdy znalazł coś dla siebie – od gorącej solanki i przyjemnego pobytu w
jacuzzi (lubimy to) po chłodny basen na zewnątrz (co kto woli). W każdym bądź
razie bawiliśmy się świetnie – poza małym incydentem, który zmusił Pana
Ratownika do zetknięcia się z wodą i wykazania swoich umiejętności. Na
szczęście wróciliśmy w tym samym składzie =)
A tak kończą się u nas zakłady... =)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz