Jest
9.00 rano, niedzielny poranek. Słońce już wysoko na niebie, a my, czyli ja
i czterech chłopców ruszamy w daleką wyprawę. Czeka na nas mazurska
ziemia, piękne jezioro Krzywe, zielona polana i wszystkie inne dobra tej
krainy. Nasz pierwszy cel, to Łowicz. Po pierwsze, mieszkałem tam prawie 5 lat
i mam sentyment do tego miasteczka. Koło 12.30 dojeżdżamy do trójkątnego rynku.
Głodni i zmęczeni jemy obiad, zwiedzamy miasto i ruszamy dalej. Zatrzymujemy
się w Wyszogrodzie, gdzie podziwiamy szeroką i piękną rzekę Wisłę. Ruszamy
dalej drogą nr 50. Atmosfera w zielonym szerszeniu jest przednia. Drogi są
puste.
Rozpoczynamy nasz nowy projekt 2017-2018
piątek, 31 sierpnia 2012
czwartek, 9 sierpnia 2012
Kierunek: południe!
Choć wakacje kojarzą się nam z
czasem odpoczynku, letniego leniuchowania i nic nie robienia to
właśnie ten okres jest w tym roku na Bobrku spędzany w sposób
bardzo aktywny. A wszystko to za sprawą licznych atrakcji.
Tuż po Festiwalu Zabawy, jakże
energetycznym, kolorowym a nawet cyrkowym, 29go lipca
dziewięcioosobowa grupa dziewczynek (nasza grupa powiększona o dwie
młodsze koleżanki) wyruszyła na 6-dniowy wypad w góry do jakże
uroczej i pięknie położonej małej miejscowości o nazwie
Dzięgielów. W babskim składzie wyruszyłyśmy pociągiem ze stacji
Bytom aż do Goleszowa, zaliczając „po drodze” przesiadkę w
Katowicach. Na nasze miejsce docelowe dowiózł nas już Robert,
który w czasie naszego wypadu służył nam samochodem i swoją
pomocą. Monia, Robert: Dzięki za wasze wsparcie!
środa, 1 sierpnia 2012
Festiwal Zabawy na Bobrku
Subskrybuj:
Posty (Atom)