wtorek, 30 lipca 2019

FESTIWAL ZABAWY - BOBREK

Cztery żywioły, cztery dzielnice, cztery podwórka. Aż chciałoby się powiedzieć, że każda z nich to inny żywioł. I chociaż nasi podopieczni, z którymi pracujemy w grupach dopasowali się do żywiołów i przygotowali warsztaty tematyczne to Festiwal Zabawy pokazał nam, że na każdej dzielnicy przeplatają się wszystkie żywioły. Czasami dochodzi między nimi do zgrzytów, ale ostatecznie okazuje się, że przy jej współpracy powstaje to co najpiękniejsze i ma największą moc - tak jak spontaniczne tańce i występy na Bobrku. <3

Pierwszego dnia był ogień, było powietrze, była woda oraz ziemia!
Powstały piękne wianki i cudowne lasy w słoju. Ścigały się łódki. Do nieba leciały strzały, bańki mydlane, piłeczki i maczugi. Przechodziliśmy po linie, graliśmy w żywiołowa grę, budowaliśmy niezwykle konstrukcje z patyczków bamp, rozwiązywaliśmy zadania przy Szkole Mobilnej i kręciliśmy się w kolorowej chuście. A na koniec udało nam się okiełznać żywioły z Szafą Show! Dzięki charyzmie i otwartości artystów udało się odczarować sztukę w oczach uczestników. Co więcej - każdy z nas wracał do domu z uśmiechem na twarzy ;)

Drugiego dnia słońce nieśmiało uśmiechało się do nas zza chmur, tak samo nieśmiało wyszła z inicjatywą młodzież i poprowadziła prawdziwy happening taneczny. Była makarena, była chocolatte, ale co najważniejsze - była wspólna energia, zabawa i integracja. Byli Panowie Strażacy i   była możliwość bliższego kontaktu z wodą podczas wodnego ślizgu. Były akrobacje pod okiem profesjonalistów. Poznaliśmy lepiej potencjał, który ofiarowuje nam Matka Ziemia i pod okiem Pana Nasionka stworzymy seed bomb-y. I by ostatecznie przegonić deszczowe chmury i nadać pewności siebie słońcu wspinaliśmy się na wysokość 7 metrów. Stworzyliśmy coś z niczego, bo nie wiem czy wiecie, ale recykling to siostra naszej żywiołowej Matki Ziemi. Zaprzyjaźniliśmy się z ekologią i dowiedzieliśmy się więcej, dużo więcej o Matce Ziemi podczas rozwiązywania zadań w zagraj.
Zrobiliśmy naturalną biżuterię i breloczki.  Ćwiczyliśmy nasze zmysły podczas sensorycznego labiryntu, malowaliśmy żywiołową flagę, rozwiązywaliśmy zadania przy Szkole Mobilnej, rysowaliśmy sznurkami, ale przede wszystkim... Dobrze się bawiliśmy.


Ostatni dzień Żywiołowych Podwórek na Bobrku to dzień, w którym wszystkie żywioły przeplatały się ze sobą. Wiatr niósł w świat opowiadane przez nas historię, woda pomogła w stworzeniu gipsowych ogródków. Powstały recyklingowe stroje superbohaterów, recyklingowe instrumenty i piękne rysunki. Graliśmy w ⭕❌ w wersji ogień i woda.W świat poleciały wodne rakiety. A na koniec była wodna balonowa bitwa.







Dziękujemy wam Bobrek, że podzieliliście się z nami swoją żywiołową energia! 


I dnia - było z nami  145 zarejestrowanych, niepełnoletnich uczestników! 86 dziewczynek i 59 chłopców.
II dnia - zarejestrowały się 199 niepełnoletnie osoby, w tym 114 dziewczynki i 85 chłopców.
III dnia - było zarejestrowanych aż 184 niepełnoletnich uczestników - 108 dziewczynek i 76 chłopców.

Dziękujemy firmie CLICO oraz Lellek Group i FERAJNA za możliwość wywołania tylu uśmiechów na twarzach uczestników oraz pozwolenia im na odkrywanie nowych talentów i pasji.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz