wtorek, 1 kwietnia 2014

Belgijska czekolada w Bytomiu? Nie tylko...

    Belgia nie tylko słynie z niesamowitej czekolady czy z ponad 1500 gatunków piwa ale także ze Szkoły Mobilnej, o którą dbają niesamowici ludzie. Jednego z nich przez chwilę gościliśmy, ale powolutku, zacznijmy od początku.
    Za nami drugi etap szkolenia Szkoła inna niż wszystkie. Dla mnie był to intensywny czas z kilku powodów. Po pierwsze nasze zaproszenie do szkolenia, które skierowaliśmy z początkiem lutego do naszej zaprzyjaźnionej, partnerskiej organizacji Mobile School z Belgii, zostało pozytywnie rozpatrzone i mogliśmy gościć u nas Ann Van Hellemont, która poprowadziła część szkolenia a także pomagała nam sprecyzować nasze cele oraz to, jak chcemy wykorzystać dwa narzędzia jakie już mamy: pedagogikę ulicy i Szkołę Mobilną. Po drugie, uczestnicy szkolenia byli niesamowici i z dużą dawką energii, ciekawości a także obawy, co zrobimy z nimi w ten weekend . Po trzecie, pierwszy raz prowadziliśmy terapię kreatywną, która była dla nas wyzwaniem i dobrym doświadczeniem. Po czwarte, niedzielne wyjście i  rozpoczęcie sezonu zawsze jest wyzwaniem i pożera ogromną ilość energii. Po piąte, sprawy osobiste odegrały tutaj także swą rolę.

Streszczając tych kilka dni:

- czwartek, odbiór Ann z lotniska w Krakowie a wcześniej serwis SM.

- piątek, streetworking na Rozbarku z Ann, Natalią i Kasią. Jest to nowa dzielnica dla nas i dla Mobile School, dlatego wspólne wyjście. Po południu dołącza do nas Basia, która od 1 kwietnia, jest naszym nowym współpracownikiem. Gratuluję!!! Od 16.00 z minutami zaczynamy drugą cześć szkolenia: techniczne aspekty SM oraz wprowadzenie w filozofię SM. Gdyby nie Bożenka, treści przekazywane przez Ann do grupy a także w drugą stronę, byłyby paplaniną słów. Dzięki!! Kolacja i po kolejnym dniu.

- sobota, od 10.00 ruszmy dalej. Dziś w tłumacza wciela się Ruta, która próbuje jak najdokładniej oddać na nasz piękny język czym jest samoocena i jaki wpływ ma poczucie wartości w życiu nie tylko dziecka ale także nas. Szybki obiadek( dzięki restauracji Tramp- pyszny) i możemy zaczynać kreatywną terapię. Dwa bloki i dwie pary, które poprzez odegranie pewnych ról w symboliczny sposób, chcą pokazać czym są zajęcia przy SM i jak mogą przebiegać a także pokazać, że rywalizacja to nie jedyny sposób na przeprowadzenie animacji w różnych grupach, ważna jest także współpraca i zaufanie. Po 4 godzinach intensywnej animacji, udaliśmy się na wspólną kolację, która przedłużyła się do późnych godzin wieczornych.

- niedziela, spanie o jedną godzinę krótsze, ale co tam. Krótka informacja o praktykach, które uczestnicy szkolenie będą mogli odbyć przy SM i szykujemy się do naszego pierwszego wyjścia. Ale to już zupełnie inny wpis.

Dziękuję Natalii, Kasi, Basi, Ann, Bożence oraz Rucie za nieocenioną pomoc w przeprowadzeniu szkolenia. Dzięki, r



 Krótki streetworking w dzielnicy Rozbark pokazał nam nie tylko ten pusty budynek, lecz również wiele ciekawych podwórek, do których już wkrótce zawita SM.



Liderki dwóch gangów: Baniorze i Hołdziorze


Rywalizacja kompetencji i zdolności.


 Walka na motylki- gra zręcznościowa


0d 1 do 100 jak to łatwo policzyć ale już nie jest tak prosto zapisać!!!


Test na orientacje, nie w terenie ale na w prawdziwym życiu!


 Każda grupa ma swój slang i swoje znaki...


 ...czasami są do siebie bardzo podobne.



Ping i Pong, współpraca nie istnieje bez zaufania.


Ten, kto dąży do współpracy poradzi sobie nawet z j. flamandzkim.

GPU UNO, Robert Cieślar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz