piątek, 27 stycznia 2012

Wyjechali na wakacje

Piszę dziś  z profilu Roberta, bo mam problem ze swoim.
Popołudniu sześcioosobowa grupa chłopaków wraz z Natalią i Robertem wyjechała na weekend w Beskidy.
Przed nimi sporo atrakcji: basen, kręgle, łyżwy, Leśny Park Niespodzianek, Szyndzielnia, zabawy na śniegu, niedzielne śniadanie i  kolacja u....(nie zdradzę żadnych szczegółów, mam nadzieję, że będzie smakowało). Zaś w poniedziałek, ekipa wracając do Bytomia, "zahaczy" o Wieliczkę i Kraków. Zwiedzanie kopalni soli jest integralną częścią warsztatów kulinarnych. W końcu dobrze wiedzieć, skąd się bierze sól, bez której w kuchni ani rusz...
We wtorek chwila na zresetowanie się po intensywnym weekendzie, by od środy do piątku powtórzyć ten sam program z drugą grupą. Zima mroźna, śniegu w bród więc ferie zapowiadają się ciekawie.
Jeżeli będziecie próbowali dodzwonić się do Roberta lub Natalii, to nie liczcie na wiele-w Dzięgielowie, gdzie ekipa nocuje, złapanie zasięgu graniczy z cudem. Możecie dzwonić do mnie, przekażę pozdrowienia swoimi kanałami :-)
Tymczasem udanego weekendu!

Monika Cieślar

czwartek, 26 stycznia 2012

Z hałdy w Himalaje

We wtorek wraz z Monią byliśmy na spotkaniu z Adrianem Kowalskim z Fundacji ULICA. Spotkanie dotyczyło przyszłej współpracy naszych organizacji.

Zapraszam do obejrzenia ciekawego dokumentu opowiadającego o projekcie AWF w Katowicach i Fundacji ULICA.

Część I
"Z Hałdy w Himalaje" to tytuł filmu ukazującego jak dziewięcioro nastolatków wychowanych w śląskich dzielnicach biedy wyjechało na wyprawę wysokogórską. Dzięki Fundacji „Ulica" i katowickiej AWF, najbardziej zdeterminowani i ambitni nastolatkowie zdobyli Himalaje.
 

Część II
Z hałdy w Himalaje.

Część III

 
Wywiad z Adrianem Kowalskim (Fundacja ULICA), Tomkiem Szczepańskim (GPAS) oraz Łukaszem Ługowskim (KĄT)

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Ślizgawka

Jest piątek - a piątki należą tylko do nas – do mnie i Natalii, bo Robert dzielnie się w tym czasie uczy. Sypie śnieg. Taka zawierucha, bo tego na ziemi już ubyło. Opatulona szczelnie, niestety bez rękawiczek, wsiadam w 183. Kierunek: Bobrek! Na miejscu spotykam się z Natalią. Razem wyruszamy na podbój dzielnicy, by zgarnąć chłopaków i „porwać” na łyżwy, oczywiście za zgodą rodziców/opiekunów. Kręcimy się tu i tam i powoli zbieramy naszą grupę – 3 Kamili i Tomka; Loki  sobie odpuścił, a Arturek nie mógł z „przyczyn wyższych”. Pełni obaw, co do własnych umiejętności łyżwiarskich =) wyruszamy do Centrum Bytomia na lodowisko. Droga tam idzie gładko – chłopcy skupieni na rozmowach, nie rozrabiają. Punkt 16.00 wchodzimy (no dobra, trochę po). I co? Prawie wszystkie Kamile jeżdżą zawodowo! Który radził sobie troszeczkę gorzej niech pozostanie dla was zagadką. Za to wynagrodził to sobie zderzając się (przypadkowo? No pewnie, że przypadkowo!) z jedną łyżwiarką =). Po godzinie szalonego ślizgania się, kiedy nogi dają się już we znaki (i inne części ciała) schodzimy „na ląd”, by dogodzić naszym brzuszkom i trochę się ogrzać. Wybieramy pizzerię, gdzie zamawiamy 3 pizze plus nestea – czemu nie gorącą herbatę, tego nie wiem. Jemy i gadamy, gadamy i jemy (popijając herbatą, tą nieciepłą). Jest fajnie, chłopaki już planują kolejne wyjście na lodowisko, omawiamy też ferie. No i jeszcze powrót, więc żeby nie było zbyt grzecznie, chłopcy uciekli nam do „bany” (czyt. tramwaju). Nie było jednak najgorzej, bo obie z Natalią zdążyłyśmy na ten sam tramwaj i to idąc sobie zupełnie spokojnie. Wieczór skończył się więc małym zgrzytem, ale dzień i tak uważam za sympatyczny=).
Kacha

czwartek, 12 stycznia 2012

Herkules, film dokumentalny o bytomskim chłopcu cz. II

Gdy ostatnio rozmawiałem o bohaterze filmu dokumentalnego Herkules, pojawiło się pytanie co z nim teraz, jak było dalej? Zachęcam do obejrzenia drugiego dokumentu.

"W 2004 r. Lidia Duda nakręciła znakomity, nagrodzony Złotym Lajkonikiem na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie, film dokumentalny, którego bohaterem był 12-letni wówczas Krzyś Sawczuk. Drobny, niewysoki chłopiec wyraźnie utyka na jedną nogę, urodził się bowiem z porażeniem mózgowym i nawet dwie operacje nie usunęły kalectwa. Mieszka z rodzicami i babcią w bytomskim Bobrku – najuboższej dzielnicy miasta. Wielu tamtejszych mieszkańców od dawna nie ma pracy. Bezrobotni od lat są także rodzice Krzysia. Matka pracowała kiedyś w masarni, ojciec był górnikiem. Później zaczął zarabiać na utrzymanie rodziny, zbierając złom i „chodząc na węgiel”. Para się też kradzieżami. Podobnie jak żona nie stroni od alkoholu, ale ich dom nie jest typową meliną: skromnie urządzony, jest jednak w miarę porządny i czysty, Krzyś nie chodzi głodny. Nazywany przez ojca „Herkulesem” jest zaradny, pracowity i posłuszny. Dobrze poznał realia życia w Bobrku: wie, co znaczy z trudem wiązać koniec z końcem, zna wartość pieniądza, bo sam też próbuje zarabiać i pomagać rodzicom – zanosi do skupu zebrany przez ojca złom, zbiera węgiel na hałdach. Skrupulatnie rozlicza się z każdej zarobionej złotówki.

Krzyś wywarł wielkie wrażenie na dwojgu młodych ludziach z Warszawy, Sergiuszu i Kasi - wykształconych, dobrze zarabiających. Oboje jeszcze nie założyli rodzin, są parą przyjaciół. Po obejrzeniu filmu postanowili zabrać chłopca na wakacje - pierwsze w jego życiu. 13-letni już Krzyś bardzo się cieszył na ten wyjazd, nigdy wcześniej nie opuszczał Bytomia. Teraz ma okazję zwiedzić Warszawę, później jedzie ze swoimi opiekunami nad morze.

Odwiedza miejsca, których nigdy dotąd nie widział, których może nawet sobie nie wyobrażał. Zachwyca go zarówno elegancka łazienka w warszawskim mieszkaniu, jak i wesołe miasteczko czy pływalnia. Poznaje inny świat, tak dalece odmienny od tego, co zna na co dzień. Jest radosny, rozluźniony. Ale każdy telefon do domu przypomina mu, że to tylko wakacje. Powrót na pewno nie będzie łatwy."

Opis pochodzi za strony TVP. Film rozpoczyna się tą samą sceną, co pierwszy dokument.


Herkules wyrusza w świat 
Polska 2005, 50 min
Reżyseria:
Lidia Duda

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Japoński Express – dosiądź się i podróżuj z nami!

Zgodnie z zapowiedzią  rusza nasza ogólnopolska zbiórka komiksów!!! 
Więcej szczegółów znajdziecie w opisie naszego nowego projektu.

Tytuł: Japoński Express
Miejsce: Bytom Bobrek
Czas: 02.01-30.06.2012r.
Koszt działań: 8000,00zł

Opis: Projekt społeczno – edukacyjny „Japoński Express” to kolejny cykl wspólnych działań dzieci i pedagogów w ramach programu Misja ULICA na bytomskim Bobrku. Nazwa projektu związana jest z tematyką działań oraz sposobem ich realizacji. „Wybierzemy się” w podróż do Japonii, a po drodze zatrzymamy się na specjalnych „przystankach”, którymi będą kolejno:

Przystanek 1 Biblioteczka podwórkowa. Zamierzamy zebrać komiksy w celu stworzenia ruchomej wypożyczalni komiksów. Chcemy zaprezentować komiksy z różnych okresów czasu i kultur, m.in. szczególną uwagę zwrócimy na mangę- japoński komiks bardzo popularny wśród dzieci i młodzieży. Biblioteka będzie się mieściła w walizce na kółkach i będzie dostępna w ustalonych terminach dla dzieci i młodzieży z Bobrka. W biblioteczce znajdą się także tradycyjne gry japońskie: Go, Mikado, Tichu, Hanafuda.

Przystanek 2 Wyjazd do Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Wyjedziemy do Krakowa zwiedzić Muzeum i zapoznać się bliżej ze sztuką Japonii. Wycieczka będzie wprowadzeniem do pracy nad naszym własnym komiksem.

Przystanek 3 Warsztaty z projektowania komiksu. Podczas pięciu spotkań warsztatowych stworzymy pod okiem grafika własny komiks. Chcemy, aby dzieci pracowały na specjalnym programie komputerowym. Uważamy, że łatwiej będzie dzieciom zaprojektować komiks w komputerze niż rysując postaci własnoręcznie. Dzieci poznają przez to najnowsze technologie, odkryją możliwości grafiki komputerowej. Pomysł na komiks zostanie wypracowany podczas pierwszych spotkań z grafikiem. Komiks zostanie wydany w postaci plakatu. Chcemy, aby charakteryzował się prostym przekazem i formą. Plakaty będą upublicznione w maju. Poczynimy starania, aby ukazały się w instytucjach kultury, w szkołach, niektórych urzędach, w siedzibach organizacji pozarządowych Bytomia.

Przystanek 4 Warsztaty origami. Podczas jednych z zajęć dzieci będą uczyły się origami, czyli sztuki składania papieru. Osoba prowadząca warsztaty pokaże, jak w prosty sposób można wyczarować z papieru niezwykłe kształty oraz wykonać drobne prezenty dla bliskich.

Przystanek 5 Warsztaty kaligrafii. Jedne z zajęć poświęcone będą sztuce kaligrafii japońskiej. Dzieci będą umiały napisać swoje imię po japońsku na specjalnym papierze i za pomocą odpowiedniego pędzla i tuszu.

Wagon restauracyjny. W naszym expressie jest także wagon restauracyjny. Chcemy zachęcić dzieci do odwiedzenia jednej z japońskich restauracji na Śląsku, przyjrzeć się bliżej menu oraz zapoznać z ceremoniałem parzenia herbaty. Dla wielu będzie to niezapomniane przeżycie. Podczas trwania projektu dzieci będą mogły również zjeść drobny posiłek, korzystać z kulturalnej oraz sportowej oferty Górnego Śląska.

Szukamy:

- komiksów o różnej tematyce dla dzieci i młodzieży (do końca lutego)
- walizki na kółkach do biblioteczki podwórkowej (do końca lutego)
- osobę(y), które pomogą stworzyć komiks
- osobę(y), która poprowadzi warsztaty origami
- sponsorów projektu

 Kontakt:
Monika Cieślar

Robert Cieślar