poniedziałek, 17 grudnia 2012

Tak Niewiele Trzeba, czyli wizyta w TNT



Wszystko zaczęło się od telefonu z Fundacji Wspólna Droga i pytania, czy zechcielibyśmy z naszymi podopiecznymi dołączyć do Akcji „List do Świętego Mikołaja”. Partner Fundacji, firma kurierska TNT co roku przygotowuje prezenty dla dzieci, które wcześniej napisały listy z życzeniami. Bez namysłu, odpowiedzieliśmy, że tak. Na pytanie, czy mamy 40 dzieci, również odpowiedzieliśmy twierdząco, choć bezpośrednio pracujemy z mniejszą ilością dzieci, jednak naszym marzeniem było, by w tym roku obdarować również rodzeństwo naszych podopiecznych. Zatem zanim sami zaczęliśmy organizować podobną akcję (w ubiegłym roku przebiegała ona pod nazwą „List do Dzieciątka”), ktoś pomyślał o nas wcześniej, co było dla nas sporym zaskoczeniem więc przyjęliśmy to z wielką radością i wdzięcznością.

Listy zostały napisane błyskawicznie, wysłane kurierem (TNT się rozumie) do Mikołaja, a nam pozostało już tylko czekać na dalszy rozwój akcji. Kilka telefonów i spotkanie choinkowe zostało zaplanowane na 14 grudnia w siedzibie firmy, w Katowicach.

Na miejscu zbiórki stawiła się gromadka ponad 30 dzieci oraz kilka mam i babć. Nie wszyscy mogli z nami pojechać, ale otrzymali obietnicę, że prezenty do nich na pewno trafią. Wsiedliśmy do wynajętego autobusu, którego kierowca nie miał bladego pojęcia jak dojechać do Katowic na Konduktorską 39. Dobrze, że był z nami Robert-Mac Gyver ze swoim telefonicznym GPSem, bo cała nasza babska trójka ma jakoś słabo rozwinięty zmysł przestrzenny, o czym może kiedyś jakiś osobny wpis się pojawi…


Daliśmy radę i nawet przed czasem zaparkowaliśmy pod siedzibą TNT. Podekscytowani przekroczyliśmy progi wielkiego budynku firmy i oddaliśmy się w ręce osób, które przygotowały dla naszych podopiecznych sporo niespodzianek, z których i tak najważniejszą była choinka, a raczej to, co się pod nią znajdowało. 


Pracownicy firmy TNT (skrót od Thomas Nationwide Transport) zaprosili dzieci do konkursu balonowego, polegającego na odpowiadaniu  na pytania ukryte w nadmuchanych balonach. Było zatem sporo huku, ale i radości z prawidłowych odpowiedzi i nagród-firmowych gadżetów.
 Potem była pora na małą rywalizację. Podzieleni na dwie drużyny, ciężko pracowaliśmy nad skonstruowaniem choinki z kartonowych pudeł. Niestety nie pamiętam, która grupa wygrała, może dlatego, że obie poradziły sobie z tym zadaniem rewelacyjnie. Szczerze przyznam, że trudno mi było skupić uwagę na szczegółach w tak ogromnej hali. Oczy miałam dokoła głowy, by wyhaczyć, kiedy ktoś próbował zniknąć za drzwiami, by się przewietrzyć lub posiedzieć na wózku widłowym.


Firma zadbała również o poczęstunek, by każdy miał siły podołać kolejnemu zadaniu: zaprezentowaniu Świętemu Mikołajowi swoich zdolności: sportowych, muzycznych, teatralnych czy intelektualnych. Mikołaj i jego pomocnicy okazali się być niezwykle wymagający i chcieli lepiej poznać obdarowanych. Wszyscy zdali test na medal, niektórzy nawet usiedli Mikołajowi na kolanach (rzecz jasna chodziło o pewien zakład, ale o tym ciii…) i każdy wrócił do domu z prezentem.

Tak niewiele trzeba, żeby sprawić drugiemu człowiekowi odrobinę radości. Jako Grupa Pedagogów Ulicy „UNO” jesteśmy wdzięczni za wsparcie, jakie otrzymaliśmy od pracowników firmy TNT w postaci prezentów dla dzieci, ale również za zorganizowanie całego spotkania. Mikołajowi, Panu Zbigniewowi oraz całemu jego zespołowi życzymy spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, a w pracy wiele satysfakcji i zadowolonych klientów.

6 komentarzy:

  1. brawo dla tego Pana, za łamianie stereotypu o bezdusznym właściwielu korporacji! takich ludzi powinno być więcej, a i przecież taka reklama firmy jest najlepsza!
    Życzę Wam dobrego czasu świąt i równie wspaniałych efektów pracy w Nowym Roku!
    Agaga

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich akcji jest na szczęście coraz więcej. Cieszymy się, że nasi podopieczni mogli skorzystać, myślę, że dla pracowników firmy też było to ważne wydarzenie. Osobiście byłam pod wrażeniem sprawnej organizacji całej akcji.
    Dziękujemy za życzenia! Niech i dla Ciebie te Święta będą pięknym czasem, a Nowy Rok przyniesie wiele ciekawych myśli, spotkań, inicjatyw! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super akcja,dobrze, że są takie firmy, które mają "ludzką twarz". Pozdrawiamy z Krakowa i zapraszamy do śledzenia naszych działań streetworkerskich w Nowej Hucie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń