wtorek, 2 października 2012

Siostra Marta

Kto był kiedyś na terenie Parafii ewangelickiej w Miechowicach, ten zapewne zajrzał do domku Matki Ewy, po którym oprowadziła go siostra Marta Grudke. Wspominam o tym, ponieważ w minioną niedzielę, miało miejsce w Miechowicach wyjątkowe wydarzenie. W zabytkowej "Ciszy Syjonu" uhonorowano siostrę Martę  "Nagrodą Ostoi Pokoju" im. Matki Ewy. Nagroda została ustanowiona wspólnie przez miasto Bytom, samorządy województwa śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego oraz diecezję katowicką kościoła ewangelicko-augsburskiego w RP. Piękna, zasłużona nagroda dla kogoś wyjątkowego. Siostra Marta służy w Miechowicach już 60 lat i nadal, z pasją dba o domek Matki Ewy. I choć siostra nie zna wszystkich mieszkańców Miechowic, to z pewnością wszyscy znają siostrę Martę. Ciągle ma coś do zrobienia, a to krząta się po domku, a to plewi w ogródku, albo wyprowadza Dinga na spacer. Czasem mam problem, żeby ją zastać, bo właśnie gdzieś wyjechała, albo oprowadza gości po domku, z zaangażowaniem opowiadając im ciekawe historie związane z osobą i dziełem Matki Ewy.


Tydzień temu zmartwiona żaliła mi się, że zniknęły jej z szopki cebulki tulipanów, które wykopała z ziemi. Wykopuje je, jak przekwitną, bo inaczej "nornice je zżerają". Później je ponownie sadzi, żeby wiosną kwitły kolorowo... Taką ją znam i cieszę się, że pierwsza, honorowa nagroda trafiła właśnie od niej.

Zachęcam do obejrzenia fotorelacji z niedzielnej uroczystości:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/nagrode_im_matki_ewy_przyznano_diakonisie_marcie_grudke_244801-1-1-d-1-.html#galeria-miniatury

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz